ASG PYRZYCE

Khay! · Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

Koza

Uh! Zaprawdę piekielne to ziele, strasznie garnek jebie!
Czemuś topie wisisz tak samotnie, w ciemnosci, pokoju zamiast płanąć w dziale w piekielnym znoju.
Paskudnie zaprawde paskudnie!

Biuvy

Oh Macewy mój kochany toż to TOP marihuany! Gdybym w dłoniach go posiadał, siadłbym, palił i nie gadał, lecz to ziele strasznie spore w mózgu drąży wielką nore przez co człowiek pamięć traci a za nową nie zapłaci, ależ skończmy już te bzdury, ściągnij z działa ze dwie chmury na fotelu siądź wygodnie zdejmij bluzę zdejmij spodnie weż do ręki wielkie bongo i miej faze na okrągło!

Koza

Ah Fiodorze mój ty drogi nie tak łatwo o topik zdrowy.
Co do zakapiora zaczne srogo:
Bonio wielkie działo co nie jednych już rozjebało, trzeba z szacunkiem i powagą ścielić cybuch trawą. I pamietaj! To nie łatwa sztuka fazą codzień poić ducha!

Biuvy

Walić w bębny! Dudnić w rogi! Dżez nadchodzi strasznie srogi! Co do działa powiem szczeże, w jego moc od dawna wieże bo nie raz mi dach zerwało wielu po nim już żygało! Ale wszyscy to słyszeli zanim palić rozpoczęli, że to działo to armata cybuch dobry a nie szmata! Poszło z niego ze sto gram, wiem bo palił żem je sam, teraz głowa ma dziurawa ale błacha to jest sprawa , na tym kończe sprawozdanie zaraz czeka mnie jaranie, ale dziś się nie żegnamy jeszcze sobie pogadamy.

Biuvy

Co się stało? Co się stało? Żadne z Was nie odpisało! Czyżby wszystko to przez działo? Fakt jest faktem, nie ukrywam z działa palę nie przerywam ale czemuż się boicie w mojej chmurze nie stoicie. Chmura dobra ma, łagodna do gównianej nie podobna bo aromat ma wspaniały a nie smród cuchnącej pały. Tak więc czekam na odpowiedź toż to forum a nie spowiedź, piszcie wiersze o topinie a dilerka nam nie zginie bo interes się rozkręci do palenia Was zachęci, na tym kończe sprawozdanie, jest już późno, czas na spanie.

Łuk$

Marihuana

Posiadajaca życiodajne
soki
Krwawiaca zieloną
krwią przeznaczenia
Bez skrupołów
Palisz ją...
Przecinając ostrzem
Niczym Kuba Rozpruwacz
Milimetr po milimetrze
Wżynajac się w nia ...
Dzielisz
wnetrznosci
Morderca!...
Z zimną twarzą
Z uśmiechem na
Parszywej gębie
Czekasz ...
Na faze
W morzu
rozkoszy
Jak rekin sączący
Zapach krwi...

Koza

Spokój cisza zaprawdę dzisiaj dopełni się straszna obietnica!!
Niech kuranty znów zapieją niech na sto mil pożogę sieją.
Dziś dzień święto niebywałe, kto się nie lęka tego dostąpi słodycz wielka.
Znów nadchodzi uczty pora, ale nie dla byle warchoła!! Zasiądą panowie i ujrzą stoły pełne kipiącej smoły(T..C)
A pośród nich Watacha zasiądzie przy jego majestacie nawet niebo siądzie. Działo z hukiem się rozpali a wnet krzykną "ah jacy my zajebani!!"

ALL RIGHTS RESERVED FOR ZAJEBANI TEAM PYRZYCE
2006

Biuvy

Opowiem ja wam historyje jak nam wykrzywiło ryje, bo kupilim se dwa gramy myśląc sobie padałamy! Ale tak się nie skończyło Macej padł nam mocno było! Tak to wszystko wyglądało, że jak zwykle było działo, Maciej chwycił je w swe dłonie myślał pewnie, że pochłonie! Lecz się dymu nazbierało i Maćkowi dach zerwało, zaraz po tym zgiął się w pół i zarzygał cały stół! Sprzątać musiał więc po sobie, żygi niczym gówno krowie, ledwo z gardła wyleciały smród paskudny owe miały, pomyślałem wtedy sobie co DżordżOOhn na to powie a DżordżOOhn zajebany dość miał już marihuany, ja żem siedział nic nie wiedział, dach soczyście mi zerwało a Macjeja rozjebało! Chłopak ledwo się pozbierał, krzyknął głośno: smród cholera! Ja mu na to odpowiadam, że żygami dziś nie władam więc nie moja jest to wina że w tym blancie była trzcina, Macjej ściągał chmur za chmurem we wsi wszyscy zwą go gburem bo już pali od prawieczy nie ma dżezu ciągle beczy ale diler wpadł na chatę, a że Koza miał sałatę kupił sobie połóweczkę na tym kończę mą bajeczkę.

Koza

Długa to jest historyja co żem zrobił DZEZU wina!! DZES straszny przepaskudny w mojej głowie wyjebał sporą studnie. Prawdę powiadasz mój drogi fiodorze, zgiął się ja jak kurant w norze, ale powiem szczerze warto było przeżyć coś takiego w mej karierze.
Na tym jednak i nie koniec to dziś dzień dopełni sie przepowiedni koniec! Niech cie nic nie zwiedzie DZES to potęga to musisz wiedzieć!! I pamiętaj po wsze czasy rzyganie wiele znaczy!

Biuvy

Ah Macjeju pleciesz bzdury nigdy nie padł żeś od chmury! Tak więc wierzyć Ci nie mogę, że żeś upadł na podłogę, zacny cybuch się rozrzażył i w paluchy Cię poparzył ale żeś się nie przewrócił tylko cybuch gdzieś wyrzucił! Szukaliśmy go dzień cały aż nam jajca posiwiały teraz szare mam ja wory cybuch skurwiel wpadł do nory, nora cieńka, dziura mała więc cybucha przespawała. Już go nigdy nie znajdziemy, nowe bongo kupić chcemy lecz nadzieja pozostała w norze myszka się schowała ale myszka już wiedziała, że w cybuchu moc została tak więc w łapki go chwyciła ze dwie chmurki se strzeliła po czym poszła sobie spać, myśli: faza kurva mać!

Korpek · Gość

Biuvy

Cóż ten nicpoń trzyma w ustach!? Zaraz chmura pójdzie tłusta! Toż to chujna faja wodna, bardzo mocna i wygodna, lecz gdy już zniej porcję wciągniesz apogeum wnet osiągniesz gdyż ten dym jest filtrowany traci smak marihuany ale się tym nie przejmujcie, chujca ustmi obejmujcie po czym zróbcie wielki wdech, kto się zrzyga tego pech.

Koza

O nie! Tego juz za wiele!!
Z chuja działo! tego społeczeństwo jeszcze nie widziało. Toż to krew zalewa! Z wielu rzeczy żem ja palił ale chuja nigdy nie przysmalił! Tylko jedno działo ma potęgę z niego my byli zajebani na potęgę. Chmura z tego marna, filtrowana?? toż to później nie jest marihuana. Powiem ci ja bracie szczerze:
- Z chuja nigdy działanie będzie, tak żem rzekł i tak będzie!

Biuvy

Rymy Maćku twe się tną wie to nawet Gib Gib Gibą! Ale ja uważam, że...
- coś w Twych zdaniach jebie się, fakt, że z chujca palić lipa ale lepsze to jak pipa z resztą łatwiej jest go chwycić i dym w płuca swe przemycić, kiedy owy się tam znajdzie reakcyja w mózgu zajdzie wtedy powiesz ale śróba spuchniesz cały jak parówa lecz to nic pożytecznego lepiej zioła spal dobrego. Możesz spalić gram lub dwa abstynencji ni chuja!